Co robić, gdy szczeniak zjada mysz lub ją gryzie Leptospiroza u psów Chociaż psy zwykle nie podążają za całą normalną sekwencją polowania (poszukiwanie, pogoń, zasadzka, schwytanie, zabicie), jak to zwykle robią koty, są takie, które podążają za wszystkimi krokami krok po kroku i mają przy tym dużo zabawy.
Nie wie tego, że karcimy go za coś co zrobił 2 godziny wcześniej – po prostu kojarzy naszą złość z konkretnym obrazem otoczenia i od razu nas uspokaja, chcąc załagodzić sytuację. Są także szczeniaki, które zaczynają zjadać swoje odchody, bo wiedzą, że jak kupa leży na ziemi, to właściciel jest zły i je ukarze…
najważniejsze informacje w skrócie Odchody szczurów mają 1-2 cm długości, są ciemnobrązowe i mają kształt zwężającego się wrzeciona, porównywalne z dużymi ziarenkami ryżu.Ponad 120 niebezpiecznych chorób przenoszonych jest przez odchody szczurów, takich jak zakażenie hantawirusem, cholera, czerwonka, toksoplazmoza i salmonella.Dokładne i bezpieczn
Gdy psiak nauczy się wrzucać zabawki do kosza, możesz zacząć je odkładać w inne miejsca. Powoli zmniejsz ilość wypowiadanych komend i zacznij wprowadzać sekwencję podnoszenia zabawek i wyrzucania ich jako czynności „sprzątania”. Wkrótce będzie wiedział, co zrobić, gdy nadejdzie czas, aby zbierać zabawki. Powtarzaj, powtarzaj
. Dodane 19 lutego 2020, 19:15 3 sposoby na wychowanie szczeniaka. Spora część właścicieli szczeniaków ma problem a nauczeniem ich sikania na matę czy załatwiania się na dworze. Trudno się temu dziwić — małe zwierzęta załatwiają się nawet kilkanaście razy na dobę — tak po napiciu się wody, jak i po zakończonym posiłku czy zabawie. Podpowiadamy, jak nauczyć psa czystości. Kiedy szczeniaki uczą się czystości? Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na te pytanie. Jedne zwierzęta opanowują tą umiejętność w wieku 5, a inne 8 miesięcy. Jest to kwestią niezwykle indywidualną, lecz wszyscy właściciele psów mogą być pewni, że każdy z ich pupili prędzej czy później nauczy się czystości. Kluczową kwestią jest tutaj cierpliwość, spokój, nagradzanie pupila za załatwianie się w wyznaczanych miejscach, konsekwentne wyprowadzanie go na zewnątrz oraz sprzątanie po nim. W dalszej części artykułu znajdują się praktyczne wskazówki na temat nauki czystości. Idealna mata, czyli jaka? Kluczową kwestią w nauce czystości jest zaopatrzenie się w stosowną matę do sikania. Dostępne obecnie na sklepowych półkach produkty tego typu są niezwykle wygodne w użytkowaniu, co sprawia, że w znaczącej części przypadków proces ten przebiega bardzo sprawnie, bez uszkodzeń podłogi. Czym kierować się wybierając matę? Wykonana powinna być ona z trwałych oraz chłonnych materiałów. To niezwykle ważne w szczególności w przypadku tych osób, które wychodzą z domu na cały dzień i nie są w stanie sprzątać po zwierzaku na bieżąco. Wysokiej jakości maty skutecznie neutralizują nieprzyjemne zapachy. Do ich produkcji wykorzystuje się bezpieczne tworzywa, które nie stanowią zagrożenia dla zdrowia czworonoga. Znalezienie odpowiedniego miejsca na podstawa Jak nauczyć psa sikać na matę? W pierwszej kolejności należy znaleźć dla niej odpowiednie miejsce. Mata nie powinna znajdować się ani zbyt blisko ani za daleko legowiska oraz miski szczeniaka. Kluczowe jest tutaj, by zwierzak miał do niej stary dostęp. Na początkowym etapie w mieszkaniu rozłożyć można kilka mat, lecz z czasem ograniczyć należy się do jednego podkładu. Chcąc nauczyć załatwiania się psa na macie, należy dokładnie obserwować jego zachowanie. Gdy nie reaguje on na wołanie, popiskuje i obwąchuje znajdujące się wokół niego przedmioty, należy przenieść go na podkład. Już po kilku razach szczeniak powinien zrozumieć, do czego służy mata. Po załatwieniu się na nią, należy wręczyć mu jego ulubiony smakołyk. W przypadku pomyłek, nigdy nie powinno się karać zwierzęcia, na przykład wkładając jego nos w odchody — przyczynić może się to bowiem do utrwalenia niewłaściwych zachowań. Z maty szczeniak powinien korzystać zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy. Jak nauczyć psa załatwiać się na dworze? Gdy udało się już nauczyć szczeniaka sikać na matę, pora przejść do kolejnego etapu, jakim jest oduczenie psa załatwiania się w domu. Kluczową kwestią są tutaj możliwie jak najczęstsze spacery. Wynika to z tego, że szczenięta nie są w stanie wstrzymywać moczu tak długo, jak dorosłe zwierzęta. Jeżeli tylko jest to możliwe, z małym psem powinno wychodzić się na spacer co 1 — 2 godziny. Na zewnątrz należy wyprowadzać go tak rano, jak i po zakończonej drzemce, piciu wody, jedzeniu czy zabawie. Za każdym razem, gdy szczeniak załatwi się na dworze, należy go za to pochwalić, podając smakołyk. Na początku może się zdarzyć, że zwierzę nie będzie sikało na spacerze, lecz na macie, w domu. Nie powinno się jednak go za to karcić. Sukces w nauce psa czystości tkwi w cierpliwości i konsekwencji właściciela. Po jakimś czasie można wprowadzić słowa, które będą się kojarzyły zwierzęciu z koniecznością załatwienia swoich potrzeb fizjologicznych w danym momencie. Wypowiadać należy je w momencie, w którym pies sika. Po wypełnieniu polecenia, psa należy pochwalić i wręczyć smakołyk. Gdy zwierzę będzie nieco większe, nauczy się odpowiednio wcześnie sygnalizować potrzebę wyjścia na zewnątrz. Jak nauczyć psa czystości? Więcej niezbędnych informacji na ten temat znajdziecie na stronie: Artykuł sponsorowany Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.
Co zrobić, by szczeniak nie rozrabiał? Zanim weźmiemy pod swój dach szczeniaka, musimy dobrze przemyśleć tą decyzję. Tym bardziej, że przyjdzie nam spędzić wspólnie nawet kilkanaście lat. Psie dziecko może sprawiać sporo problemów. Od załatwiania się, gdzie popadnie, przez obgryzanie mebli, do gryzienia właściciela. Nie oznacza to jednak, że musi tak być. Wystarczy zrozumieć przyczyny danego zachowania i umiejętnie mu zapobiegać. Właściwe wychowanie jest bardzo istotne, bo to od nas zależy, na jakiego psa nasz pupil wyrośnie. Podstawową sprawą jest nauka czystości, czyli przekonanie czworonoga, by przestał wypróżniać się w domu lub (początkowo) załatwiał się w wyznaczonym do tego miejscu. Każdy pies jest inny i moment, kiedy przestanie nam zanieczyszczać mieszkanie zależy od wielu czynników, jednak właściwy trening znacznie przyspieszy sprawę. Zaczynamy go od pierwszej chwili, gdy maluch pojawi się w naszym domu. Początkowo rozkładamy maty (najlepiej kupić w markecie pieluchy dla dzieci, przeznaczone do rozkładania na łóżku) na jak największej powierzchni i nagradzamy szczeniaka za załatwienie się na niej. Pies, jak każda żywa istota, powiela opłacalne dla niego zachowania, więc szybko (pod warunkiem, że będziemy właściwie go nagradzać) uczy się wypróżniać na podkłady. Z czasem rozkładamy ich coraz mniej, aż zostaje jeden. Trzeba pamiętać, by zmieniał on swoje miejsce. Jest to istotne, by pies nie przyzwyczaił się do załatwiania w jednym kącie mieszkania, ale również by musiał szukać maty, dzięki czemu zasygnalizuje mam (przy nauce załatwiania się na dworze), że musi wyjść za potrzebą. Tak przygotowany pies dość szybko powinien nauczyć się wypróżniać na dworze. Kiedy mienie okres kwarantanny poszczepiennej i będziemy już regularnie z nim wychodzić na spacery, przestajemy nagradzać za załatwianie potrzeb fizjologicznych w domu. W zamian smakołyk pojawia się po zrobieniu siku lub kupy na zewnątrz. Nie oznacza to, że pieluchy znikają z naszego domu. Rezygnujemy z nich dopiero, gdy nasz pies jest już na tyle dorosły, by móc wstrzymać się z wypróżnianiem na czas naszej nieobecności. Do tego momentu, wychodząc z domu, warto zostawić podkład by w razie potrzeby mógł się załatwić. Ponieważ będziemy nagradzać przysmakami zrobienie kupy, czy siusiu na dworze, czworonóg będzie wolał poczekać z nimi aż z nim wyjdziemy. Chcąc przyspieszyć naukę czystości musimy początkowo wychodzić z psem zawsze, gdy: skończy się bawić, jeść, obudzi się oraz jak zauważymy, że zaczyna się kręcić w poszukiwaniu pieluchy. W początkowej fazie treningu to od nas zależy, czy szczeniak zrobi to w domu, czy na dworze. Istotne jest też, by bezpośrednio po załatwieniu się zwierzęcia nie wracać do domu. Dla młodego psa, spacer jest najbardziej ekscytującym momentem dnia. Jeżeli wypróżnienie będzie oznaczać jego koniec, czworonóg może zacząć przeciągać moment załatwienia się, czasem robiąc to dopiero w domu. W naszym społeczeństwie cały czas pokutują pewne mity związane z nauką czystości psa. Zapewne każdy słyszał, że należy nos czworonoga wkładać w odchody, bić go za załatwianie w domu. Stosowanie takich metod bardzo spowolni proces nauki. Zwierzę nie ma poczucia winy, a to, co błędnie za nie bierzemy jest próbą uniknięcia kary. Kara sprawdza się, jako metoda wychowawcza jedynie, gdy następuje zawsze i natychmiast po „przestępstwie”. W realnym świecie jest to niemożliwe. Jedyne, czego w ten sposób nauczymy czworonoga, to skojarzenie, że odchody + właściciel + pies = kłopoty. Gdy nas nie będzie w domu, brakuje jednego z elementów tego równania, dlatego zwierzę może bez problemu się wypróżnić. Co więcej, może mieć duże obawy, by załatwić się na dworze w obecności swojego opiekuna (pies +pan +odchody =kłopoty). Drugim, bardzo często spotykanym niewłaściwym zachowaniem jest gryzienie przedmiotów w domu. Najczęściej jest to spowodowane zmianą zębów u szczeniaka, ale także nudą. Podobnie jak przy treningu czystości, kara po fakcie kompletnie się nie sprawdza. By uniknąć zniszczeń w domu musimy zapewnić zwierzęciu odpowiednie gryzaki (specjalne zabawki lub naturalne gryzaki, np.: ucho wędzone) oraz zapewnić mu odpowiednią stymulację i dawkę ruchu. Pies w okresie około trzeciego miesiąca życia zaczyna zmieniać zęby mleczne na stałe. Mało, kto zdaje sobie sprawę, że proces ten kończy się ukorzenieniem się nowych zębów, co ma miejsce mniej więcej u rocznego zwierzęcia. Do tego czasu, czworonóg odczuwa potrzebę żucia i gryzienia. Jak nie dostarczymy mu przedmiotów, którymi będzie mógł się zająć, sam ich sobie poszuka. Świetnie w roli gryzaków sprawdzają się zabawki typu Kong (zabawki, w których ukryte jest jedzenie) lub naturalne wędzone przysmaki. Zastosowanie gryzaków pozwoli również zapełnić psu czas oczekiwania na właściciela. Zajmując się nimi nie będzie odczuwał nudy. Warto także przed wyjściem wyjść z nim na długi spacer. Zmęczony prawdopodobnie prześpi większość czasu. Kolejną dość częstą przypadłością młodych psów jest nadmierne zwracanie uwagi na siebie. Może to być zarówno skakanie na właściciela, jak i podgryzanie go. W jednym i drugim przypadku, jeżeli nie wygasimy zachowania, będzie się ono nasilać. Dorosły pies zapewne także będzie w ten sposób domagał się uwagi człowieka, co może być bardzo kłopotliwe. Początkowo warto ignorować te zachowanie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wtedy zaniknie, choć początkowo może się nasilić. Odpychanie, krzyczenie na psa tylko je wzmocni. Choć nam się wydaje, że karzemy w ten sposób czworonoga, on odbiera to, jako nagrodę (został zauważony, a o to mu chodziło). Gdy ignorowanie się nie sprawdza, wyrabiamy zachowanie zastępcze (np.: komendę siad – zamiast na nas skakać, pies podchodzi i siada, by nawiązać z nami kontakt). Kolejnym sposobem jest izolowanie psa. Bez wdawania się w dyskusje, tłumaczenia zwierzęciu, dlaczego go zamykamy, zostawiamy go samego w innym pokoju. W ten sposób traci on to, na czym mu zależało – kontakt z właścicielem. Inną sprawą jest nauczenie psa kontrolować nacisk szczęk podczas zabawy. Większość szczeniaków uczy się tego podczas zabaw z rodzeństwem. Ich mleczne zęby są jak igły, by zbyt mocne ugryzienie było bolesne, ale nie wyrządzało krzywdy (nie zadawało obrażeń, w odróżnieniu od zębów stałych). Gdy czworonóg zbyt mocno je zatopi w bracie lub siostrze, spowoduje to zakończenie zabawy (ugryzione szczenię zapiszczy i albo również mocno ugryzie, albo odsunie się od „agresora”). Podobnie musimy postępować i my. Gdy uznamy, że za silnie nas ugryzł zasygnalizujmy mu to i przerwijmy zabawę odchodząc od niego. Pies tracąc możliwość jej kontynuowania, uczy się kontrolować nacisk. Możemy również nauczyć szczeniaka, by bawił się z nami tylko zabawkami (np.: linką). Zdarzyć się może również, że nasz szczeniak będzie lękliwy. Musimy wtedy przede wszystkim nie nagradzać go za to zachowanie. Najczęstszym błędem jest pocieszanie, pieszczenie i podkarmianie smakołykami, gdy pies się boi. Ponieważ staje się to dla niego opłacalne (jest za nie nagradzany) będzie coraz częściej okazywał lęk. Warto starać się zachęcać psa do pokonywania strachu i nagradzać go za odwagę. Jeżeli to nie pomaga, trzeba go „odczulić”, czyli zbudować pozytywne skojarzenia z sytuacją, miejscem, czy osobą budzącą w nim lęk. Proces ten warto przeprowadzić razem z doświadczoną osobą (szkoleniowcem lub behawiorystą), by uniknąć błędów, które mogą nasilić zamiast wyciszyć zachowanie. Warto też zastanowić się nad wprowadzeniem kennel klatki. Wbrew obiegowej opinii nie jest ona więzieniem dla psa, ale może (dzięki odpowiedniemu jej wprowadzeniu) stać się miejscem lubianym i bezpiecznym. Nie tylko jest pomocna przy korygowaniu wielu niepożądanych zachowań, ale również podczas podróży z czworonogiem. Marzeniem każdego właściciela jest posiadanie posłusznego, szczęśliwego psa. By to osiągnąć nie wystarczy pupila karmić i obdarzyć miłością. Chcąc mieć psa zadowolonego i niesprawiającego problemów warto zastosować metodę 3xS. Spacer – długi, w nowe miejsca (nowymi trasami) nie tylko pozwoli rozładować zwierzęciu energię, ale również sprawi, że czworonóg będzie mniej wylękniony, łatwiej będzie się przystosowywał do nowych sytuacji, zapozna się z różnymi bodźcami i nauczy się je ignorować. Sport – odpowiednia dawka ruchu, właściwie ukierunkowana pozwoli psu prawidłowo się rozwijać, rozładować nadmiar energii, wspomoże rozwój umysłowy. Obecnie jest bardzo wiele rodzajów sportów kynologicznych, więc każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie i swojego psa. Stymulacja umysłowa – szkolenie pozytywnymi metodami oraz zabawki interaktywne pozwolą psu odpowiednio wykorzystać jego mózg. Dzięki temu zwierzę uczy się samemu pokonywać problemy. Wysiłek umysłowy jest bardzo istotny dla psów nadaktywnych oraz wylęknionych. Odpowiednia dawka ruchu, poznawanie nowych miejsc oraz stymulacja umysłowa sprawią, że pies rozładuje nadmiar energii, pozwoli uniknąć niewłaściwych zachowań, ale przede wszystkim pozwoli opiekunowi i jego podopiecznemu nawiązać specyficzną więź. Dzięki temu staną się oni prawdziwymi przyjaciółmi.
Wyobraź sobie, jak wyglądałyby ulice i trawniki, gdyby nikt nie brał odpowiedzialności za psie kupy lub, co gorsza, za swoje. Widzisz to? Jedno wielkie pole minowe! Prawda jest taka, że nikt nie przepada za tym obowiązkiem, ale sprzątanie po psie jest ważną częścią bycia odpowiedzialnym opiekunem. Co więcej, nie ma żadnych dobrych powodów, aby tego nie robić – odchody przenoszą zarazki i mają szkodliwy wpływ na środowisko. Na szczęście istnieje wiele metod, które pomogą rozprawić się z tym dość nieprzyjemnym „problemem”. Oto 10 sposobów na zbieranie psich kup! 1. Zbieranie psich kup! Plastikowa torba Nie da się ukryć, że torebka jest najpopularniejszą metodą zbierania psich kup. Nie tylko ze względu na dostępność, ale także na prostotę w stosowaniu. Plastikowe torebki są jednorazowego użytku – zbieramy kupę i wszystko wyrzucamy do najbliższego kosza. W sklepach zoologicznych możemy znaleźć różne rodzaje worków – kolorowe, czarne, grubsze, cieńsze, droższe, tańsze… Z racji tego, że sprzątanie psich kupek jest dość śmierdzącą sprawą, możemy zaopatrzyć się w woreczki zapachowe. W dodatku woreczki są niewielkie – bez problemu zmieszczą się do kieszeni. Co prawda najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest stosowanie woreczków przeznaczonych specjalnie na psie odchody, ale gdy zapomnimy ich kupić, zawsze możemy zajrzeć do naszej… kuchni. Znajdziemy tam prawdopodobnie woreczki do produktów spożywczych – tzw. śniadaniówki – które, choć dość cienkie, też się sprawdzą. Ostatecznie zwykła reklamówka ze sklepu również da radę. Bardzo dobrze sprawdzają się także woreczki, do których, zgodnie z przeznaczeniem, wrzuca się pieluchy małych dzieci. Można je dostać w sklepach największej sieci drogerii w Polsce. Oprócz tego, że woreczki na pieluchy posiadają wygodne uchwyty, ładnie też pachną, a do tego sporo pomieszczą. Oczywiście nie zapominamy o tym, że wszystkie woreczki wyrzucamy do kosza na psie odchody – lub zwykłego. 2. Zbieranie psich kup! Łapka do sprzątania psich odchodów Plastikowe torebki cię nie przekonują? Z pomocą może przyjść łapka, która umożliwia bezdotykowe zbieranie psich odchodów. Jeśli chciałbyś złapać pewien „dystans z kupą”, to ten sprzęt może ci się spodobać. Z racji niewielkich rozmiarów, ta łapka bez problemu powinna zmieścić się w kieszeni. Ze względu na higieniczne pozbywanie się kup, łapka ma sporo zwolenników. Może się jednak nie sprawdzić przy biegunkach. 3. Zbieranie psich kup! Gazeta Jeśli wciąż jesteś czytelnikiem gazet papierowych, to czemu by ich nie wykorzystać – oczywiście już po przeczytaniu – do zbierania psich odchodów? Ten sposób jest świetną alternatywą dla nieekologicznych plastikowych torebek. Wszak gazety szybciej się rozkładają! Dopóki nie dojdziesz do wprawy w zbieraniu psich kup za pomocą gazety, ten sposób może wydać ci się dość trudny. Ale pamiętaj, trening czyni mistrza. 4. Zbieranie psich kup! Pułapka, czyli poop trap Dla tych, którym naprawdę trudno jest podnieść kupę, wymyślono produkt, który – naszym zdaniem – uderza w psie poczucie godności. Zanim rozważysz ten sposób sprzątania po czworonogu, zastanów się, czy sam chciałbyś chodzić po mieście z przyczepionym do tylnych części ciała workiem. Raczej w to wątpimy. I wątpimy też w to, że ta metoda przypadnie do gustu psu. Jeśli chcesz wiedzieć, jak działa ta pułapka, obejrzyj film powyżej. 5. Zbieranie psich kup! Zamrażanie Tak, dobrze widzicie – zamrażanie. I wcale nie mamy tutaj na myśli twojej zamrażarki. Chodzi o spreje, które według producentów nie tylko zamrażają psie kupy, dzięki czemu łatwiej je zebrać (co może okazać się przydatne, kiedy nasz pupil ma biegunkę), ale także eliminują nieprzyjemny zapach. Jest to jednak dość kosztowna metoda, która i tak musi być połączona z innym sposobem zbierania odchodów. Tyle tylko że już zamrożonych. Wydaje się jednak, że dojście do pobliskiego śmietnika z taką zamrożoną kupą, które to śmietniki potrafią znajdować się w sporych odległościach od siebie, może okazać się łatwiejsze. 6. Zbieranie psich kup! Chusteczki higieniczne i ręcznik papierowy Kto powiedział, że musimy pozbywać się psich kup jedynie produktami do tego przeznaczonymi? Jeśli nie masz awersji do ręcznego zbierania odchodów swojego pupila, to skuteczne mogą okazać się chusteczki higieniczne. Zwłaszcza w przypadku małego psa. To metoda, która – w przeciwieństwie do cienkich torebek – pozwala „nie czuć” tak bezpośrednio kupy. Jeśli masz dużego czworonoga, możesz zbierać jego kupy za pomocą ręcznika papierowego. 7. Zbieranie psich kup! Wydzielone miejsce w ogródku Jeśli masz dom i działkę, możesz wydzielić w ogródku specjalne miejsce, w którym twój pies będzie mógł załatwiać swoje potrzeby. Wiedząc, gdzie pupil się wypróżnia, łatwiej będzie ci zebrać jego odchody. W tym celu możesz wykorzystać większych rozmiarów łopatkę. Wyznaczoną w ogrodzie psią toaletę dobrze jest wysypać np. drobnym żwirkiem – ważne, by to miejsce wyróżniało się od reszty ogrodu pokryciem. Można też oznaczyć jego granice niskim płotkiem. 8. Zbieranie psich kup! Spopielacz Spopielacz to niewielkich rozmiarów urządzenie, które wyglądem do złudzenia przypomina… latarkę. A co takiego robi? Według producentów zamienia psią kupę w popiół. AshPoopie mechanicznie podnosi odchody, umieszcza je w czystym, sterylnym pojemniku i jednym kliknięciem uwalnia nabój, który z kolei uruchamia proces chemiczny, a psią kupę zamienia w nietoksyczny proszek. I to w mniej niż minutę! Musicie przyznać, że brzmi to dość niewiarygodnie. Ten kosmiczny sprzęt nie jest jednak – przynajmniej na razie – dostępny w Polsce. 9. Zbieranie psich kup! Szczypce na psie kupy (nożyczki) Kształtem i działaniem te szczypce przypominają nożyczki. Funkcjonują też pod nazwą „łopatka” albo „zbierak”. Narzędzie to wykonane jest z plastiku i ma niewielkie rozmiary – zmieści się do plecaka, torby lub – jak zapewniają niektórzy producenci – nawet do kieszeni. A jeśli już jesteśmy przy łopatkach, to w ostateczności może się sprawdzić także łopatka do żwirku. Taka, jaką kupują kociarze, by sprzątnąć kuwetę. 10. Zbieranie psich kup! Woda A jeśli pies akurat ma biegunkę? W tej sytuacji sprzątnięcie psiej kupy może być problematyczne… Dlatego jeżeli konsystencja uniemożliwia ci jej zebranie, dokładnie spłucz to miejsce wodą. Kupa powinna „zniknąć”. A ty jak zbierasz kupy swojego pupila? Może masz własny sposób? Podziel się tym artykułem:
Pies zbiera śmieci na spacerach – dlaczego to groźne? Niektóre psy upodobały sobie zjadanie śmieci, przede wszystkim w postaci nadpsutego jedzenia wyrzuconego przy śmietnikach albo z okien na trawniki. Oczywistym jest, że takie jedzenie psom nie służy. Bardzo często osoby chore psychicznie i niedostosowane społecznie wyrzucają jedzenie, na przykład kiełbasę, z groźnymi dodatkami: gwoździami czy trutkami. Mogą one doprowadzić nawet do śmierci psa. Z tego powodu tak ważne jest, aby pies w ogóle nie miał możliwości zjadania tego rodzaju resztek zalegających na psy cierpiące na chroniczne schorzenia związane z układem pokarmowym mogą przypłacić takie zjadanie śmieci poważną chorobą. Dotyczy to zwłaszcza tych czworonogów, które muszą być na ścisłej pies zbiera śmieci na spacerach? Przyczyn jest przynajmniej kilka. Zazwyczaj chodzi po prostu o to, że… może. I jest łakomy. W takim przypadku warto przekonywać psa do porzucenia zwyczaju przede wszystkim poprzez proponowanie mu smakowitych kąsków w zamian za to, że nie ruszy jedzenia leżącego na trawniku. To żmudny proces, ale jak najbardziej do wykonania w przypadku większości psów. Trzeba jednak zapobiegać w czasie jego trwania sytuacjom, w których pies złamie zasadę i zje coś z trawnika. Jak to zrobić? Sprawdź przyczyną, dla której pies zjada śmieci na spacerach jest niedobór pokarmu – obecnie albo w przeszłości. Psy adoptowane czy wzięte z ulicy, które przez dłuższy czas głodowały albo walczyły o pokarm, bardzo często mają nawyk szybkiego pochłaniania każdego znalezionego jedzenia. Trudno jest z tym nawykiem walczyć, ale zdecydowanie warto – w innym przypadku może się to źle skończyć dla Twój pies zjada resztki i śmieci, sprawdź, czy nie dostaje za mało karmy. Spróbuj lekko zwiększyć porcję karmy i obserwuj, czy wpłynie to jakoś na nawyki. Bardzo często taki zjadanie jest już powiązane z przyzwyczajeniem, dlatego jego zwalczenie wymaga zastosowania odpowiednich metod szkoleniowych. Zanim osiągniesz pełen sukces, możesz zainwestować w akcesoria, które zapobiegną problemom zbieractwa na pies zjada odchody? Innym rodzajem zbieractwa jest koprofagia. Zjadanie kup innych zwierząt zdarza się zarówno u psów zdrowych, jak i tych, którym coś dolega. Wiele czworonogów kusi zjedzenie odchodów końskich, bo… wydają się im one po prostu smaczne i pachnące. Dodatkowo zawierają sporo nadtrawionych składników, które łatwiej przetrawić psu. Problem pojawia się (a raczej – powiększa się), gdy pies zjada własne odchody albo odchody drugiego psa, zwłaszcza tego, z którym mieszka. Przyczyn może być często zjadanie odchodów wiąże się z problemami gastrycznymi, na przykład nieprawidłową florą bakteryjną w jelitach, stanami zapalnymi, niestrawnością czy nieżytem żołądka. Psy zjadające odchody zwierząt roślinożernych wykazują w badaniach braki w poziomie enzymów trawiennych. Z tego powodu zawsze warto sprawdzić w badaniach, jak wygląda zdrowie psa. Dodatkowo dobrze jest wykonać też badanie kału i odrobaczyć prewencyjnie psa. Jeśli zjadanie odchodów nie jest spowodowane pasożytami wewnętrznymi, to na pewno mogło je sprowadzić do psiego organizmu. W końcu za takie zachowania odpowiedzialny jest też długotrwały stres, zwłaszcza w przypadku, gdy pies zjada odchody drugiego psa albo walczyć ze zbieractwem? Zainwestować w dobrej jakości kaganiec dla psa. Powinien być on fizjologiczny, aby pies mógł swobodnie dyszeć i chłodzić organizm, gdy na zewnątrz panują bardzo wysokie temperatury. Dodatkowo trzeba dopasować go tak, aby idealnie leżał na pysku. Takie kagańce są bardzo lekkie, dlatego nie zrobią psu żadnej krzywdy. Te przeciwko zbieraniu śmieci powinny mieć z przodu specjalne zabezpieczenie, które uniemożliwia psu wciągniecie jedzenia przez trzeba wykonać diagnostykę u psa – profilaktycznie badanie krwi dobrze jest robić raz do roku. Jeśli pies jest zdrowy, pomóc może nowa sucha karma dla psa, bo może dotychczasowa nie zaspokaja jego potrzeb albo nie pozwala na przyswajanie niektórych składników odżywczych. Dobrym pomysłem są też suplementy dla psów i naturalne gryzaki, zwłaszcza żwacze. Możesz wybrać je w formie sproszkowanej i dosypywać do psiej miski lub w formie suszonej – i dawać do prócz tego dobrze jest wyrabiać w psie dobre nawyki. Można oduczać go zbierania śmieci w zamian za nagradzanie każdego pożądanego zachowania. Jest to jednak walka, do której czasem trzeba wsparcia behawiorysty – poszukaj w swojej okolicy kogoś doświadczonego.
co zrobic jak szczeniak je swoje odchody